Wydawać by się mogło, że w czasach bezproblemowego dostępu do wszelkiego rodzaju wędlin i mięs kłusownictwo powinno zaniknąć. Nic bardziej mylnego – na północnym Mazowszu ten przestępczy proceder kwitnie w najlepsze.
„Hop, hop, w której stronie mój chłop?!” – rozlegał się głos panny za stodołą po wigilijnej wieczerzy. Dawne zwyczaje przywołują „specjalistki od tradycji”.
W sobotę 9 listopada mieszkańcy Bolimowa celebrowali 500. rocznicę nadania im praw i przywilejów mieszczan. Uroczystości rozpoczęły się Eucharystią pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby.
Popielec w sanktuarium świętych pustelników Świerada i Benedykta miał wyjątkowy charakter.
Za współpracę z partyzantami 4 lipca 1943 r. Niemcy spalili żywcem dwadzieścia jeden osób a kolejne dwadzieścia dwie w bestialski sposób zamordowali. Już tylko kilka osób pamięta tamte chwile.
Oddała życie w obronie czystości. Świętą została jednak nie przez to, jak umarła, ale przez to, jak żyła.
W Derdach wszystko mówiło jej o Bogu. Las, ptaki i cisza. W Roku Miłosierdzia coraz więcej pielgrzymów przyjeżdża tu śladami św. Faustyny. By tak jak ona - "wiele skorzystać dla swej duszy”.
Cymper, ostatki wpisują się w tradycję karnawału, czyli groteskowego, pełnego szalonej zabawy i radosnego „pożegnania mięsa” (carne – mięso, vale – żegnać), aby przygotować się do wstrzemięźliwości w okresie Wielkiego Postu.
Tłum. Teresa Sotowska/KAI