Cymper, ostatki wpisują się w tradycję karnawału, czyli groteskowego, pełnego szalonej zabawy i radosnego „pożegnania mięsa” (carne – mięso, vale – żegnać), aby przygotować się do wstrzemięźliwości w okresie Wielkiego Postu.
Z Trzech Lipek na Hrobaczą - w linii prostej - jest 11 kilometrów. Z Hrobaczej Łąki do krzyża w Starej Wsi też. Od krzyża w Starej Wsi do szczytu Trzech Lipek dokładnie tak samo.
Na św. Huberta do kaplicy Matki Bożej Bramy Niebios zeszli się myśliwi i leśnicy. Po raz pierwszy tutaj odprawiają wspólne Zaduszki za zmarłych towarzyszy.
Warsztaty etnograficzne. „Hop, hop, w której stronie mój chłop?!” – rozlegał się głos panny za stodołą po wigilijnej wieczerzy. Dawne zwyczaje przywołują „specjalistki od tradycji”.
Domowa edukacja. Tu nie ma jedynek. Książki można czytać na trampolinie, liczyć sztućce na stole, a historię Polski poznawać przy grobie ks. Popiełuszki. To szkoła mamy i taty.
Obecnie młode pokolenie Polaków nie jest o tych wydarzeniach informowane, gdyż nie pozwala na to tzw. poprawność polityczna. Prawdy historycznej zamazywać nie wolno, albowiem „historia jest nauczycielką życia”.
„Hop, hop, w której stronie mój chłop?!” – rozlegał się głos panny za stodołą po wigilijnej wieczerzy. Dawne zwyczaje przywołują „specjalistki od tradycji”.
Wspólnota zakonna Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła w Piaskach liczy... jednego kapłana.