Ps 103,4
Ps 147, 3
Ps 23,5
Ps 80, 19
– Nie czuję, jakbym był pianistą – wyznaje schorowany Keith Jarrett. Dwupłytowy koncert z Budapesztu jest świadectwem wielkości mistrza z New Jersey.
Jedno marcowe popołudnie – tyle zajęło nagranie materiału na krążek „Swallow Tales”.
Reprezentuje Austrię. Na co dzień gra w Niemczech. Jego mama pochodzi z Filipin, a tata z Nigerii. W piłkę gra jak z nut, choć to jego siostra jest piosenkarką.
Po przeczytaniu encykliki „Fratelli tutti” opadają maski, znikają przebrania.
W rwącej rzece faktów i opinii przydałby się jakiś mocny punkt oparcia. Ktoś, kto powie, jak jest naprawdę, która droga zaprowadzi mnie do celu, a która powiedzie na manowce.