Im mniej pewna sytuacja międzynarodowa, tym większa powinna być nasza narodowa odpowiedzialność.
Budowanie formacji politycznej musi zaczynać się od przywrócenia jej podstaw intelektualnych.
Jesteśmy na granicy rozpadu naszej wspólnoty, nie tylko obywatelskiej, ale i ludzkiej. Spróbujmy się zatrzymać, zanim będzie za późno.
Przynajmniej nie bagatelizujmy tragedii, którą przeżywa nasz naród.
Przyszły Prezydent powinien móc zacząć kampanię od słów: „Podjąłem decyzję”, a nie „Podjęto decyzję”.
Wypieranie świadomości śmierci, zagłuszanie jej powagi, jest istotną częścią przemysłu nierzeczywistości.
„Lud” zagłosował nie tak, jak mu kazano! Skandal. Zmienić lud! A dopóki zmiana nie zostanie wykonana, odebrać ludziom głos…
Trzeba dobrze głosować i trzeba wpływać na tych, na których głosujemy.
Poznając piękno i mądrość zaklęte w dziełach wieszczów, możemy nauczyć się lepiej rozumieć siebie jako ludzi.