Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Niedawno zakończył się sezon pielgrzymek do Częstochowy.
– Tylko Jezusowi warto oddać życie, bo więź z Nim jest źródłem radości i siły – zachęcał podczas ceremonii obłóczyn prowincjał o. Bernard Marciniak OFM.
Gdziekolwiek jesteś, pielgrzymka idzie dalej. Twórcy intrygującego hasła nie przypuszczali, że przekroczy ono nie tylko granice przestrzeni, ale i czasu.
Po kilkunastodniowej wędrówce pielgrzymi diecezji zielonogórsko- -gorzowskiej i Warsztatów w Drodze 12 sierpnia doszli do jasnogórskiego sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski.
Zapytaliśmy uczestników diecezjalnych dożynek w Rokitnie, czym one są i czy istnieje dzisiaj potrzeba, aby je organizować.
Co roku 15 sierpnia tłumy wiernych z całej diecezji zjeżdżają do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie na dożynki diecezjalne.
– Liturgicznym aktem pragniemy podkreślić miejsce obecności Boga, spotkania i doświadczenia Bożego miłosierdzia w Połupinie, w tej części ziemi lubuskiej. W tym domu Bożym będzie rozlegać się wołanie – nie bądźcie smutni, nie płaczcie! – mówił bp Tadeusz Lityński.
Cel wędrówki coraz bliżej. Idący niezależnymi trasami z Głogowa, Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry pątnicy spotkają się 12 sierpnia pod wałami klasztoru paulinów.
"Lepiej będzie i zaszczytniej, jeśli zarówno mieszczanie, jak zakładnicy zginą od miecza za ojczyznę, niż gdyby kupując zhańbiony żywot za cenę poddania grodu, mieli służyć obcym" - pisał Gall Anonim.
Czy w mieście można ciekawie spędzić lato? Gdy się płynie w takiej barce, to oczywiście!