W przedostatnim tygodniu wakacji ponad 130 osób - dzieci i młodzieży - przebywa w Podgórzynie na wyjeździe rekolekcyjno-wypoczynkowym organizowanym przez biuro programu Młodzi na Progu.
Nazwa „Młodzi na Progu” dobrze oddaje sytuację, bo to może ostatni moment na zaproszenie ich do środka, zanim odejdą na dobre. I pójdą w swoją stronę.
Członkowie Fundacji "Młodzi na progu" od lat powtarzają, że chcą budować dla młodych ludzi dom w Kościele. Teraz widzą, że trzeba wyjść i spotkać ich tam, gdzie są, czyli poza Kościołem.
Na obecnym synodzie pojawiają się już konkretne propozycje. Jedną z nich wysunął przedstawiciel Kościoła we Francji bp Laurent Percerou. Zaproponował on, by w Kościele ustanowić dla młodych oficjalną posługę misyjną na progu dorosłości.
Przygotowywali się wg programu "Młodzi na progu". Nie po to, by tam zostać, ale po to, by teraz wejść dalej, zaangażować się w życie Kościoła.
28 lutego kandydaci do bierzmowania z parafii Krzyża Świętego i Matki Bożej Bolesnej w Dębicy rozpoczęli rekolekcje w ramach programu "Młodzi na Progu".
Uczestnicy konkursu "Patrzer - przygoda zaczyna się tuż za progiem" pokazują, co dzisiaj nurtuje młodych. Warto się wsłuchać w ich przemyślenia.
Najpierw w szensztackim sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej, a potem w gościnnych progach domu sióstr kustoszek – członkowie Diecezjalnego Forum Młodych omawiali plany na najbliższe miesiące.
Na progu pełnego uczestnictwa w życiu Kościoła dzieci potrzebują szczególnego wsparcia.
Młodzi na progu. Mariusz w przerwie meczu zawarł z Panem Bogiem układ: „wygramy – pójdę na spotkanie”. I wygrali. Wtedy jeszcze nie wiedział, że właśnie trafiła mu się największa wygrana.