Może warto stawiać sobie od czasu do czasu pytanie dlaczego krzyczę i przerywam rozmówcom.
O spotkaniu w komnacie Oblubieńca, czyli rachunku sumienia, w trochę inny sposób.
Religijni, owszem. Ale czy to jest jeszcze chrześcijaństwo, czy może przedpole (dobry grunt) ewangelizacji?
Sanktuarium sumienia: jak dotrzeć do owej świątyni, o której wiemy, że jest, bo tak nas zapewnia Bóg?
Kościelna rzeczywistość wcale nie jest tak skrzecząca jak by się niektórym wydawało, albo chcieli ją widzieć.
Cel: Z oczyszczonymi duszami uczestniczyć w paschalnym misterium. Jedyna droga do serca Jezusa.
Wiedzieć czym jest zasada pomocniczości państwa. Patrzeć dalej niż zbliżające się wybory. I umieć wykorzystać olbrzymi potencjał tkwiący nie w administracyjnych strukturach, ale w różnego rodzaju organizacjach pozarządowych.
Na marginesie katechezy papieża Franciszka uwag kilka.
Franciszek: próbowali mnie przekupić. To La Stampa. A co w Polsce?
Dążenie do prawdy, godność człowieka, wolność. Sri Lanka i papieska triada.