Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Życie wśród ludzi tworzy przeróżne sytuacje: wymagające, czasem zabawne, czasem mniej komfortowe.
Ostatnio dużo reklam oglądałam, duużo więcej niż zwykle, przeziębieniowe uziemienie czasem tak ma. Wnioski oczywiście przygnębiające.
Już wszystko - i nie tylko „czesko” – wyjaśniam.
Eta oczjeń intjeresna – jak mawia znajoma Ukrainka.
Nie do końca, bo przecież film autobiograficzny to także kawał historii kina, by wspomnieć genialne „Osiem i pół” Federico Felliniego, czy, chyba nie mniej arcydzielne, „Cinema Paradiso” Giuseppe Tornatore.
Oto fragmenty wypowiedzi dwóch polityków, zamieszczone w jednym z artykułów prasowych: „Przygotowaliśmy draft propozycji”, „Musimy umieć adekwatnie odpowiedzieć”, „Negocjacje są in the making”, „A tam, so what?”.
Bawimy się w kolory. We dwoje: „Po po-dwór-ku cho-dzi paw. Kolorowe piór-ka ma. Jed-no mu wy-pad-ło. Jakie-go ko-lo-ru?”. Podchodzi szepnąć mi odpowiedź na ucho, żeby nie było oszukaństwa. A potem pyta, jaki kolor. Oczywiście nie udaje mi się odgadnąć. Śmiejemy się oboje.
Film o tak egzotycznym dla nas, a iście amerykańskim, baseballu?
Z królem rock’n’rolla przez dekady. I nośniki. Felieton popkulturowy.
Morza szum? Ptaków śpiew? A gdzie tam…