Jeszcze smutniej
Równo rok temu pisałem przy okazji poprzedniej płyty Darii ze Śląska, nagrodzonej potem dwoma Fryderykami: „Nie wiem, skąd wzięła się ta maniera śpiewania smutnym głosem i cedzenia słów, jakby od niechcenia, do zimnych, syntetycznie brzmiących podkładów”.