Nic na siłę
Mam niby fajną przyjaciółkę, ale zbyt często się na mnie obraża. A to powodu różnych sytuacji rodzinnych. Ja mam sporo rodzeństwa, mam też bardzo dużo obowiązków. Lubię je zresztą, podobnie, jak lubię dom, książki, wieczory z rodziną. Przyjaciółka jest jedynaczką, nie znosi swojego domu. Ciągle przychodzi i wyciąga mnie z domu. Jeśli nie mogę lub nie chcę- obraża się. Czy zerwać z nią kontakt po tylu wspólnych latach? Ona się tak zachowuje wobec wszystkich dziewczyn, próbuje wymuszać, byśmy robiły to, co ona chce w danej chwili. A tak się składa, że wiele z nas sporo pomaga w domu
14-latka