IPN i franciszkanie opowiedzieli o pionierach polskiego Koszalina i wkładzie katolików w budowanie powojennej rzeczywistości.
Rekonstruktorzy 5 Wileńskiej Brygady AK i koszaliński oddział IPN zaprosili na inscenizację przesłuchania Danuty Siedzikówny "Inki", bohaterskiej sanitariuszki i łączniczki z oddziału mjr "Łupaszki". Spektakl w celach dawnej siedziby UB przygotowano w ramach Nocy Muzeów. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN
Koszalińscy rekonstruktorzy na Noc Muzeów przygotowali inscenizację o Danucie Siedzikównie "Ince".
Nocne zwiedzanie wystaw, pokazy, konkursy, koncerty i wędrówki szlakiem miejskich zabytków – na uczestników Nocy Muzeów w Koszalinie czekała moc atrakcji. Padający od czasu do czasu deszcz nie wystraszył amatorów nocnego zwiedzania.
Muzeum Włodzimierza Wysockiego. – Zameldowałyśmy Wysockiego u siebie 19 lat temu. Dzisiaj to ja mieszkam kątem u niego – śmieje się Marlena Zimna, dyrektor niezwykłego muzeum poświęconego rosyjskiemu poecie.
17 maja siedzibie IPN Koszalin odbyła się wystawa i prelekcja nt. 80-lecia obecności franciszkanów na Pomorzu Środkowym.
Ks. prałat Kazimierz Bednarski, proboszcz koszalińskiej parafii pw. Ducha Świętego, nie krył zaskoczenia, gdy dowiedział się, że to on będzie gospodarzem, który podejmie u siebie Jana Pawła II.
Cały czas obok pracującego od świtu do późnej nocy sztabu wyborczego toczyło się normalne klubowe życie, odbywały się przewidziane zebrania i dyskusje, spotykała się młodzież, pracowała redakcja „Więzi”. Więź, 5-6/2009