Około 70 mężczyzn spędziło ostatnią noc w drodze. Maszerując do katedry weszli w Adwent.
Ponad 40 mężczyzn wędrowało z różnych miejsc diecezji do koszalińskiej katedry w nocy z soboty na niedzielę (30 listopada - 1 grudnia), aby w ten sposób rozpocząć Adwent.
Na piechotę i na rowerach - stu ekstremalnych mężczyzn przybyło do koszalińskiej katedry, żeby po męsku wejść w nowy rok liturgiczny.
Podobnie jak w poprzednich latach, panowie spędzą przełom starego i nowego roku kościelnego na nocnej wędrówce do serca diecezji.
Z wielokilometrowym nocnym maszerowaniem i nieco mniej ekstremalnie panowie po raz kolejny zapraszają do wejścia w Adwent. Po męsku.
Całą noc spędzili w drodze - maszerując, jadąc rowerem lub biegnąc. Wszystko po to, żeby o 5.00 rano w sercu diecezji, razem z jej pasterzem, wejść po męsku w Adwent.Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość
Już po raz siódmy wyruszyli z różnych miejsc w diecezji. Przeszli nawet po kilkadziesiąt kilometrów pod osłoną nocy. Dotarli wczesnym rankiem do katedry.
23 mężczyzn wyruszyło w Adwentową Drogę Światła z parafii Miłosierdzia Bożego w Miastku na Świętą Górę Polanowską.
W kościele św. Wojciecha w Koszalinie odbyło się czuwanie adwentowe "Czekając na Światło".
Ponad setka panów spędziła tę noc w drodze. Schodzili się z bliższych i dalszych stron diecezji, żeby wejść po męsku w Adwent.