9 sierpnia mija 20. rocznica śmierci męczeńskiej polskich misjonarzy Zakonu Franciszkanów w Peru: o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka
Między wiarą a sztuką może istnieć głęboka jedność. Obie te dziedziny ludzkiego ducha nie muszą ze sobą walczyć, ale mogą się nawzajem wzbogacać.
Siostry i bracia zakonni, w habitach i bez: dyskretnie, bez rozgłosu niosą nam zawsze duchową pomoc. W trwającym, specjalnie im poświęconym roku warto o nich pamiętać i za nich się modlić.
W peruwiańskim Chimbote i w Krakowie będzie można równocześnie uczestniczyć w wyniesieniu na ołtarze o. Zbigniewa Strzałkowskiego OFMConv i o. Michała Tomaszka OFMConv.
Spotkania w Świątnikach mają już swoją rangę i tradycję. Tegoroczne poświęcone było księżom i zakonnikom pomordowanym na Wołyniu.
Obraz błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego został poświęcony w sanktuarium MB Rychwałdzkiej w dniu ich beatyfikacji. Tu wiele razy modlił się, pielgrzymując z pobliskiej Łękawicy wraz z bliskimi, młody Michał Tomaszek.
Habit i kamizelka porządkowej nie wykluczają się.
W przeddzień liturgicznego wspomnienia polskich zakonników zamordowanych w Peru przez terrorystów, ich relikwie zostały wprowadzone do kołobrzeskiego kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego.
Oto dwójka męczenników w habitach z naszej diecezji, ale kto o nich pamięta? Tak bardzo pokorni i ubodzy, że nie mają grobu, nie zostały po nich relikwie. Mija 20 lat od ich beatyfikacji.