Lektorzy ze Złotych Łanów śpiewają chorał gregoriański
Zaczęło się kilka lat temu. Wspólne wyprawy w góry, do kina, wieczory przy planszówkach, piłka na boisku. - Poznali mnie już trochę, wiedzieli też, że jestem muzykiem, że muzyką się zajmuję, przyszli więc ze słowami: "Księże, chcemy spróbować pośpiewać. Chorał gregoriański" - uśmiecha się ks. Krzysztof Kurnik.