W końcu są! Dolina Chochołowska usłana jest tysiącami krokusów, choć tatrzańskie polany częściowo jeszcze w śniegu, tak samo jak szczyty.
W tym roku za sprawą ciepłej aury, wyjątkowo wcześnie zakwitły krokusy na tatrzańskich halach. Pełnia rozkwitu fioletowych kwiatów przypadnie na Wielkanocny weekend.
Tym razem w ramach "Spotkań przy Ruczaju" odbył się wernisaż artystki Anety Tworek.
W Tatrach zaczęły kwitnąć krokusy. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) spodziewają się wielu turystów chcących podziwiać te chronione kwiaty i apelują o szanowanie przyrody. Szczyt kwitnienia krokusów w Tatrach potrwa do połowy kwietnia.
Są symbolem rozpoczynającej się wiosny. Fioletowe kwiaty rozkwitły w wielu miejscach pod Tatrami.
Krokusy w końcu pokazały się w Dolinie Chochołowskiej.Zdjęcia: Jan Głąbiński /Foto Gość
Na Polanie Chochołowskiej zaobserwowano pierwsze w tym roku krokusy. Jednak od środy w Tatrach znowu pada śnieg i nieśmiałe sygnały wiosny zniknęły już pod warstwą białego puchu. Tymczasem Niemczech kwitną już całe łąki.
Podhalańskie polany toną w krokusach. To fioletowo-żółty znak, że wiosna rozgościła się już na dobre!
Najpiękniej krokusy wyglądają w Dolinie Chochołowskiej, gdzie jeszcze nie ma licznych turystów. Ale ci, którzy już dotarli pod Tatry, chętnie robią sobie pamiątkowe zdjęcia.