Od pomysłów chce się ziewać
Kiedy w 1974 Adam Hanuszkiewicz w „Balladynie” kazał Bożenie Dykiel wjeżdżać na scenę na hondzie, nikomu nie trzeba było tłumaczyć, że chce przyciągnąć młodzież do Słowackiego. Za to dziś reżyserzy stale się tłumaczą, co chcieli powiedzieć, niezmordowanie udziwniając swoje spektakle.