Spektakl "dopełniony" wystawą o błogosławionym męczenniku oraz dwoma projekcjami filmowymi.
To rzecz o bł. ks. Janie Masze, męczenniku okresu II wojny światowej.
Czasy nie były łatwe, ale on niezmiennie kochał Boga i ludzi. Nawet przez Golgotę własnego życia szedł z ufnością i pozostał wierny do końca.
Na ten dzień czekała cała archidiecezja. Mamy pierwszego absolwenta Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, który został wyniesiony na ołtarze.
Ksiądz Jan Macha, którego za opiekę charytatywną nad rodzinami osób zamordowanych lub uwięzionych przez Niemców ścięto na gilotynie, został 20 listopada ogłoszony błogosławionym.
Różaniec – to była jedna z rzeczy, które pomogły mu wytrwać, kiedy trafił do więzienia, aresztowany przez gestapo. Zrobił go ze sznurka i drzazgi odłupanej ze stołu w celi. Czy ks. Jan Macha zostanie błogosławionym?
Na antenie pierwszego programu telewizji publicznej odbyła się premiera filmu dokumentalnego pt. „Hanik” w reżyserii Wojciecha Królikowskiego o słudze Bożym ks. Janie Masze.
Odnalazł się film, na którym widać… błogosławionego Jana Machę. Taśma ta od czasów wojny była przechowywana w Łące pod Pszczyną.
Na profesjonalnej scenie stanęli obok zawodowców. Trzej klerycy włączyli się w ten sposób w opowieść o wyjątkowym Ślązaku.