W piątek ok. 21.00 sprzed kościoła oo. dominikanów w Katowicach ruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa do Oświęcimia. Jej uczestnicy mają do pokonania 47 km.Zdjęcia: Joanna Juroszek /Foto Gość
Katowice, piątek, 20.00. Pierwszy taki ciepły wieczór tej wiosny. Centrum miasta - po ciężkim tygodniu pracy - budzi się do życia. Nieco dalej wokół kościoła oo. dominikanów też gromadzą się ludzie...
Tychy, Katowice, Mysłowice i Świerklany już przeszły swoją ekstremalną drogę. W piątek 7 kwietnia na nocną wędrówkę śladami Jezusa ruszyć miały Żory, Rudy i Rybnik oraz Siemianowice Śląskie.
Sprzed kościoła oo. dominikanów ruszyła organizowana przez studentów Ekstremalna Droga Krzyżowa.
Pątnicy wyjdą na trasy o zmroku z identycznymi tekstami rozważań Drogi Krzyżowej, napisanymi przez inicjatora ekstremalnego nabożeństwa ks. Jacka Stryczka z Krakowa.
Być może nie każdy z nich co niedzielę chodzi do kościoła. Ale każdy, w pakiecie z ogromnym zmęczeniem, odciskami na stopach i obolałymi nogami… może dostać spotkanie z Jezusem. Tym umęczonym i tym zmartwychwstałym.