Człowiek czasami kieruje się pragnieniem własnej chwały, nie zważając na chwałę Bożą.
"Solne uwielbienie", "Chcę widzieć Twoją twarz" i "His Name" – to tytuły trzech koncertów uwielbieniowych, które w Boże Ciało odbędą się w Wieliczce, Krakowie-Piaskach Nowych i Nowej Hucie (na Bulwarowej).
Teraz, gdy po ludzku zaczyna się czas największej klęski, Bóg widzi początek czasu chwały.
Wspólne wyjście na piwo w ramach świętowania wakacji? A może jednak „upicie się” Duchem Świętym? Zdecydowanie tę drugą opcję wybrali uczestnicy katedralnych duszpasterstw: młodzieżowego i akademickiego. W półmroku, przy muzyce, w piątkowy wieczór ok. 100 osób adorowało Najświętszy Sakrament we wnętrzu legnickiej katedry.
Jak głosić chwałę Pan w czasach, które jeden z przyjaciół Nereusza scharakteryzował jako „czas, w którym nasz Pan zdawał się zasypiać w Piotrowej łodzi”?
Na jakiś czas zmieniamy śpiew, aby mogło do nas wyraźniej dotrzeć jak wielką łaską jest słuchanie.
Czym zajmowali się dygnitarze PRL w czasie wojny, kiedy byli jeszcze partyzantami AL? Rabowaniem chłopów, zabijaniem Polaków i Żydów oraz gwałceniem kobiet. Sami to drobiazgowo opisali. Wystarczy zajrzeć do archiwum.
Noc sylwestrowa to doskonała okazja, by uwielbiać Pana Boga. Od kilku lat w Lublinie odbywa się w tym czasie Noc Chwały. Tak będzie i w tym roku.
Po wigilijnej wieczerzy czas pokolędować, np. z towarzyszeniem strzeleckiego chóru.
Dzieci i młodzież, która wzięła udział w Strefie chwały zaprezentowała swoje talenty pracy z wolontariuszami w krakowskiej "Grupki" i nie tylko. Wieczorem czwartego dnia odbyło się również uwielbienie, które poprzedziła konferencja bp. Rysia.Zdjęcia: ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość