Sympatycy dzieł słynnych koniakowskich koronczarek, a także beskidzkich hafciarek, mogą obejrzeć ich wystawę w galerii Regionalnego Ośrodka Kultury. Znalazły się na niej prace beskidzkich twórczyń, nagrodzone w konkursie organizowanym przez Fundację Koronki Koniakowskiej i ROK.
Kiedy jako dziewczynka mieszkała przy żywieckim Rynku, wybiegała z domu, kiedy tylko widziała, że coś tu się dzieje. Wyczekiwała wakacji, a szczególnie Tygodnia Kultury Beskidzkiej.
Trzy stacje - Nadzieja na rynku bielskiej starówki, Wiara - na placu Chrobrego i Miłość obok Książnicy Beskidzkiej poprowadziły dziś uczestników 6. Marszu dla Życia i Rodziny w Bielsku-Białej. Wszystkie pokolenia dały się porwać młodym z "Bagna", prowadzącym marsz!
Dorota Kania doskonale pamięta - stała na strychu w ponad stuletnim domu babci Marynki w Istebnej. Kiedy dowiedziała się, że licealiści z II LO im. M. Kopernika w Cieszynie wpadli na pomysł odkrywania osobliwości Cieszyna i wydania broszury o nich, była pewna: muszą zobaczyć też skarby jej rodziny.
- W szafirowym Matce Bożej najładniej, dlatego uznaliśmy, że aksamit w takim kolorze będzie najpiękniejszy - mówi Jadwiga Jurasz, która czuwała nad powstaniem czwartej sukienki dla figury Piety Hałcnowskiej.
Zamiast organów zabrzmiały w kościele gęśle, a za kwaśnicą na świńskim ryju ustawiła się kolejka długa jak na Szyndzielnię. W nadmorskiej Ustce, mieście Neptuna i syrenki, przez dwa dni władzę dzierżyli uzbrojeni w ciupagi górale.
„Górolsko muzyka i górolski grani. Nigdy nie zaginie w Beskidach śpiewani” – usłyszeli wierni podczas niedzielnego nabożeństwa w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela.
Od 15 lat śpiewają, tańczą i grają. Swoją wiarę i kulturę przekazują kolejnym pokoleniom, bo w ten sposób budują swoją tożsamość i pielęgnują tradycje przodków.
Wzniesienia i szczyty, szachownice pól i łąk, spokojne drogi na spacery i rowerowe eskapady, a do tego można to wszystko zobaczyć… z lotu ptaka. Tak jest w gminie Korzenna.