Prawie półtorej tony kartofli upieczono w Dębnie pod Rakowem. Na ich degustację przybyło kilka tysięcy osób z całego regionu.
Tradycja odrodziła się kilka lat temu. Związana jest z dominującą w regionie uprawą, jak również z kultem świętej, której figura stoi na rynku w Dębnie koło Rakowa.
Blisko półtorej tony ziemniaków upieczono w Dębnie pod Rakowem w dzień świętej Tekli, miejscowej patronki. Na ich smakowanie przybyło blisko 5 tys. osób.
"W dzień świętej Tekli ziemniaki będziem piekli" - to hasło pikniku, który odbył się w Dębnie.
Ponad tonę ziemniaków upieczono w gigantycznym ognisku dla gości przybyłych na święto ku czci św. Tekli. Było to także miejscowe dziękczynienie za ziemniaczane zbiory, z których słynie okolica.
Upieczono ich ponad tonę, w trzech gigantycznych ogniskach. Było to także dziękczynienie za ziemniaczane plony.
„W dzień świętej Tekli, ziemniaki będziem piekli”, to hasło pikniku, który od lat odbywa się w Dębnie koło Rakowa.
DODANE 16.09.2012 00:30 załącznik