- Obecne pokolenie, którym my jesteśmy, ponosi odpowiedzialność za to, co z tym śląskim dziedzictwem zostało uczynione - mówił bp Andrzej Iwanecki podczas Mszy w dzień św. Barbary, patronki górników.
Krótkо przed północą w kopalni Budryk w Ornontowicach doszło do katastrofy budowlanej. Zawalił się jeden z dużych zbiorników na węgiel wraz z przylegającym taśmociągiem. Obiekt miał około 40 metrów wysokości i 20 metrów szerokości.
Po wielogodzinnej akcji ratowniczej w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Niestety lekarz stwierdził jego zgon.
Po wielogodzinnej akcji ratowniczej po poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Lekarz stwierdził jego zgon – przekazała we wtorek wieczorem Jastrzębska Spółka Węglowa.
Zastępy ratowników próbujące dotrzeć do poszkodowanego we wstrząsie, jaki miał miejsce w kopalni Knurów, sukcesywnie przybliżają się do celu. Tak wynika z informacji przekazanych przez przedstawicieli Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Do podziemnego wstrząsu doszło we wtorek wieczorem w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Jak poinformowała rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Ewa Grudniok, poszkodowani zostali dwaj górnicy: w czasie ewakuacji byli przytomni, komunikatywni.
W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł górnik leczony po zapaleniu metanu w Ruchu Szczygłowice. To piąta ofiara wypadku. Górnik miał 46 lat. W kopalni pracował od 17 lat.
34-letni górnik zmarł w następstwie poniedziałkowego wstrząsu w kopalni Marcel w Radlinie - poinformował Bartosz Kępa, p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej, do której należy zakład. 11 kolejnych pracowników trafiło do szpitali, wśród nich czterech z ciężkimi obrażeniami.
Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia Knurów-Szczygłowice, poinformowała o zapaleniu metanu w ścianie XVII pokładu 405/1 poniżej poziomu 850 m.
10 osób jest poszkodowanych w kopalni Knurów-Szczygłowice, gdzie w środę doszło do zapalenia metanu. Trwa akcja ratownicza - przekazała PAP rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Anna Swiniarska-Tadla.