Olimpijski laur dla Królowej. Brązowy medal z igrzysk w Rzymie, dziękczynieniem za życie boksera
Mówili, że tyle razy dostał w głowę, że pewnie zwariował. Nigdy się tym nie przejmował. Dobrze wie, kto mu w tej głowie wszystko właściwie poukładał. Pojechał do Niej z prezentem zdobytym 65 lat temu w Rzymie.