DODANE 16.05.2013 AKTUALIZACJA 12.06.2013
Lato 1933. Czytelnicy „Gościa” znajdują w swoim tygodniku cykl tekstów poświęconych pobycie króla Jana III Sobieskiego na Górnym Śląsku w drodze pod Wiedeń. Podtytuł kolejnych artykułów brzmi: „W 250. rocznicę zwycięstwa Krzyża nad półksiężycem. 1683-1933”.
Pierwsze w Polsce drzewko solarne zabłysło w Stalowej Woli. W Europie tylko nieliczne miasta mogą się nim pochwalić, w tym Madryt, Paryż i Wiedeń.
To tędy szedł Jan III Sobieski pod Wiedeń. Stąd Marysieńka czekająca na męża pisała do niego listy. Na terenie parafii w Częstoborowicach takich śladów można odnaleźć całkiem sporo.
Wiedeń. Trybunał Konstytucyjny Austrii orzekł, że nie widzi przeszkód, aby w klasach szkolnych oraz w przedszkolach wisiały krzyże. Dzieci mogą też w tych obiektach obchodzić święta religijne.
W drodze na Wiedeń Sobieski zatrzymał się tutaj na dwa dni. Przy Bramie Bytomskiej, ozdobionej jak łuk triumfalny, ukląkł i ucałował krzyż podany przez proboszcza parafii Wszystkich Świętych.
Premier Putin przekonywał kanclerza Austrii, by Wiedeń dołączył do projektu gazociągu South Stream po dnie Morza Czarnego do Europy, uważanego za konkurencję dla planowanego przez UE gazociągu Nabucco.
Wielki wezyr Kara Mustafa był pewien siebie. Przywiódł pod Wiedeń największą armię, jaką wystawiła Turcja. Kilka miesięcy później sułtan kazał udusić go zielonym sznurem. To była kara za klęskę.
„Jestem chrześcijaninem w Wiedniu” – to temat dzisiejszego święta wiary w stolicy Austrii.