Tak rozpoczęli swoją prezentację członkowie bielskiej wspólnoty ruchu Wiara i Światło. Należą do międzynarodowej wspólnoty, skupiającej osoby z upośledzeniem umysłowym, ich rodziny i młodych wolontariuszy, którzy chcą być ich przyjaciółmi.
„Nie poświęcamy się dla ludzi upośledzonych umysłowo, my po prostu z nimi jesteśmy” – to fundamentalne założenie chorzowskiego Stowarzyszenia „Nie ma głupich”, którego celem jest przeciwdziałanie izolacji osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Milion podpisów chcą zebrać członkowie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji" pod projektem ustawy, której celem ma być usunięcie z polskiego prawa zapisów pozwalających na aborcję ze względu na upośledzenie płodu.
– Rodziłaś upośledzone dziecko i od razu rozumiałaś, że zostajesz z nim sama. Nie pomogą ci otoczenie, państwo, nawet Kościół – wspomina Zofia Łomnicka. – Miałam szczęście, że mąż był silniejszy ode mnie.
Międzynarodowi koordynatorzy wspólnoty l’Arche z blisko 40 krajów świata rozmawiają w Polsce o funkcjonowaniu wspólnot na całym świecie. Mieszkają w nich i pracują osoby z upośledzeniem umysłowym i ich asystenci.
Sejmowe komisje opowiedziały się we wtorek przeciwko dalszym pracom nad projektem ustawy zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji autorstwa Solidarnej Polski. Przewiduje on zakaz aborcji ze względu na upośledzenie płodu.
– Osoby upośledzone umysłowo są gospodarzami „Arki” i to one przyjmują asystentów – opowiada Alina Zakrzewska, od 17 lat we wspólnocie. – Sprawiają, że każdy z nas wyrusza w wewnętrzną drogę i przemienia się.
Z Jeanem Vanier, założycielem wspólnot: Arka oraz Wiara i Światło - ruchów skupionych wokół osób z upośledzeniem umysłowym - rozmawiają Wojciech Bonowicz, Marcin Przeciszewski i Piotr Wierzchosławski. Azymut, Nr 4/2002
− Te dzieci nie są niepotrzebne, przychodzą na ten świat w jakimś celu. Według mnie są idealne − przekonuje pastor Lee Jong-rak, mówiąc o chorych i upośledzonych maluchach, dla których założył „skrzynkę dla dzieci”.
Posłowie Solidarnej Polski podziękowali w czwartek czternastu parlamentarzystom PO za to, że wbrew premierowi Donaldowi Tuskowi zagłosowali przeciwko odrzuceniu projektu SP, który przewidywał zakaz aborcji ze względu na upośledzenie lub nieuleczalną chorobę płodu.