Choć nauka wciąż prowadzona jest zdalnie, coraz więcej placówek rusza z naborem na kolejny rok.
W Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu te słowa nabierają nowego znaczenia. Warto przekonać się o tym samemu podczas indywidualnych Dni Otwartych.
W auli wałbrzyskiego Liceum Sióstr Niepokalanek odbyło się pierwsze z dwóch powakacyjnych spotkań rejonowych. Wzięło w nim udział prawie 100 księży.
To w Nowym Sączu wydarzył się cud, który przyczynił się do beatyfikacji matki Marceliny Darowskiej, założycielki zgromadzenia sióstr niepokalanek.
Wśród żeńskich zgromadzeń zakonnych w diecezji jednym z najliczniejszych są niepokalanki. W Szymanowie, wraz z Matką Bożą Jazłowiecką, mieszkają 54 siostry ze 105 uczennicami.
Dokładnie rok po otwarciu obserwatorium, siostry niepokalanki ruszają z kolejnym ciekawym pomysłem, który ma przyciągnąć nie tylko przyszłe uczennice, ale i dzieci z rodzicami.
W miniony weekend 7 pań uczestniczyło w indywidualnych rekolekcjach w ciszy w klasztorze sióstr niepokalanek w Szymanowie. Zapisy na kolejne edycje trwają.
Trwa karnawał, a w większości szkół odbywają się bale i dyskoteki. Także w Szymanowie w Liceum i Gimnazjum Sióstr Niepokalanek odbyła się zabawa.
Cichą obecnością odcisnęły mocny ślad, wychowały kilka pokoleń mieszkańców. Ważą się ich losy. Czy po blisko 80 latach ostatnie niepokalanki wyjadą z miasta?
Siostry niepokalanki, wierne zamysłowi założyciela, nie ujawniają swojej tożsamości i bez zewnętrznych oznak stanu zakonnego tworzą wspólnoty życia oddanego na wyłączną służbę Bogu.