- Marsz Równości odbywa się pod hasłem tolerancji i szacunku dla człowieka. A jednocześnie próbuje obrażać najświętsze dla większości społeczeństwa wartości. Tak być nie może! - mówi Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia "Godność".
Indyjscy katolicy zorganizowali marsz na rzecz obrony życia nienarodzonych. 5 tys. osób, głównie młodzieży przeszło ulicami Bangaluru. Apelowano także o posiadanie potomstwa płci żeńskiej. Jest to w Indiach poważny problem społeczny, ponieważ dziewczynki bywają dyskryminowane. Stąd częste przypadki selektywnej aborcji związane z tym, że rodzice wolą mieć synów.
Myśl wyrachowana: Demokracji nie reanimuje się metodą usta-usta. Niestety, inne proponowane metody są jeszcze bardziej perwersyjne
Podlaska policja publikuje w niedzielę wizerunki i prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości i znalezieniu osób podejrzanych o zajścia podczas sobotniego Marszu Równości, który przeszedł ulicami Białegostoku. Dotąd policja zatrzymała 25 osób.
- Celem współczesnych barbarzyńców, tzw. marksizmu kulturowego, jest "wyzwolenie" człowieka od Boga i zniszczenie świata kultury łacińskiej. Po co? Dla samego zniszczenia - uważa prof. Stanisław Srokowski.
"Osobiście nie zgadzam się na znak równości Polak – katolik. Polskie społeczeństwo jest zróżnicowane, są w nim osoby różnych wyznań i różnych religii, a także ateiści" - powiedział KAI prezes Polskiej Rady Ekumenicznej i zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego bp Jerzy Samiec.
Policjanci interweniujący w sobotę w Gdańsku w związku z Marszem Równości i protestem narodowców zachowali się profesjonalnie, ale mamy wątpliwości co do zastosowanego środka przymusu - ocenił w środę komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.
W Warszawie rozpoczęła się 18. Parada Równości. Pochód z tęczowymi flagami idzie przez centrum miasta.
- Ufamy słowom Chrystusa, zwycięzcy śmierci, piekła i szatana, że ci nasi bracia, okrutnie zamęczeni w Marszu Śmierci, żyją w wiecznym pokoju - mówił bp Wiesław Szlachetka.
– Celem współczesnych barbarzyńców, tzw. marksizmu kulturowego, jest „wyzwolenie” człowieka od Boga i zniszczenie świata kultury łacińskiej. Po co? Dla samego zniszczenia – uważa prof. Stanisław Srokowski.