Hierarchowie nie są, bo nie mogą być, odseparowani od kwestii społeczno- politycznych.
Rodzina jest filarem niezależności – autentycznej, a nie reglamentowanej wolności.
W relacjach ekumenicznych pojawiły się nowe kwestie, które dzielą nas bardziej niż stare. Inaczej też zaczynają przebiegać linie podziału.
Warto się zastanowić nad obroną życia w systemie demokratycznym, w którym nie wystarczy mieć rację moralną, ale trzeba jeszcze zdobyć i utrzymać władzę.
Niekiedy trzeba podjąć wyzwanie i bić się o prawdę. A w tym wszystkim nie przestawać być miłosiernym.
Kościół słuchający? Jak najbardziej! Pod warunkiem jednak, że świadoma swej tożsamości wspólnota wierzących w Chrystusa wie, co i dlaczego ma do powiedzenia światu.
Chrześcijanie są prawdziwymi materialistami. Wierzą, że ludzkie ciało będzie – przemienione – trwać wiecznie. Tak jak ciało Wniebowziętej.
Epidemia przypomina Kościołowi o jego zadaniu głoszeniu życia wiecznego w perspektywie nieuchronnej śmierci.
„Nowy feminizm” nie polega na ideologicznym zacieraniu przewidzianych przez Boga różnic między kobietą a mężczyzną, ale na praktycznym docenieniu „geniuszu kobiety”.
Liczba opłatkowych imprez może czasem razić. Ale to dobrze, że łamiemy się opłatkiem prawie cały miesiąc.