Coraz więcej Polaków chce pomagać. Ale czy na pewno wiemy, jak to robić?
Świeckie misjonarki Monika Jamer i Małgorzata Kiedrowska ponownie wyruszą na misje do Republiki Środkowoafrykańskiej. Dziś otrzymały błogosławieństwo Kościoła opolskiego.
Kajakiem z Mysłowic do Gdańska. – Popłyniemy tylko po to, żeby sobie popłynąć? Trzeba mieć jakiś cel – mówili przed „wycieczką”. Cel znaleźli: kaplica św. Barbary w bazylice Mariackiej. No i prezent dla świętej – węgielne serce górnika.
- Kościół nas wykształcił i jako dorośli ludzie dalej chcemy w nim być, modlić się, posługiwać i mieć swoje miejsce - mówią członkowie Oazy Dorosłych w Lubsku.
Za zakonnymi murami znajdą schronienie kobiety, które chcą uciec sutenerom i mafii zajmującej się handlem żywym towarem - informuje Życie.
Kiedy poważne problemy spadają na barki, wygląd staje się sprawą drugorzędną. – Ale każda z nas lepiej się czuje i działa, gdy pięknie wygląda – zapewniają wolontariuszki, które odwiedziły Dom Samotnej Matki.
Blisko sto osób od pięciu lat spotyka się co dwa tygodnie w jednej z sal parafialnych, by razem wielbić Boga. Choć jedni mają lat 16, a inni 60, potrafią razem się modlić.
– Matki, zostając w domu, biorą udział w wielkiej inwestycji. To pomyłka, kiedy mówi się, że one nic nie dają społeczeństwu – podkreśla Joanna Mańkowska ze stowarzyszenia „MAMY więcej”.