To dzięki temu powstaniu chłopi przestali mówić o sobie, że są na przykład katolikami albo że są „tutejsi”. Zaczęli mówić: „jesteśmy Polakami”.
Ta godzina jest zupełnie inna niż wszystkie pozostałe w ciągu tygodnia.
To był dzień nie tylko świętowania, ale przede wszystkim podziękowań.
– Kiedy 5 tysięcy męskich głosów śpiewa „Bogurodzicę” na wałach jasnogórskich, to ciarki przechodzą po plecach – wspomina wyjazd Andrzej.
Pomimo uwięzienia cały czas czuli się ludźmi wolnymi. – Ta wolność wypływała z naszych serc – wspomina Andrzej Gierczak, internowany.
„Zbrodnia czy wyrok na zdrajcy” – to druga po „Pożarze i szpiegach” książka Grażyny Wosińskiej o okresie stalinowskim w Elblągu. Promocja publikacji odbyła się 2 grudnia w siedzibie NSZZ „Solidarność” w Elblągu.
Nie tylko modlitwa, ale i poprawa życia w intencji zmarłego może pomóc tym, którzy odeszli do Kościoła cierpiącego w czyśćcu.
Na pielgrzymkowym szlaku nie ma czasu na monotonię.
– Mówimy dużo o Bożej miłości, o Bożym miłosierdziu. Ale niewielu ludzi pamięta o tym, że Bóg jest także sprawiedliwy. Bóg jest sprawiedliwy – powtórzył dobitnie o. James Manjackal MSFS, misjonarz miłosierdzia.
– Szła też mama z synem, który był po operacji kolana. Mieli iść jedną, góra dwie stacje. Koniec końców przeszli całość i jako pierwsi dopytywali, czy za rok też pójdziemy – opowiada Andrzej Hnatyszyn.