Biskupi Gregor Maria Hanke OSB, Stefan Oster SDB, Rudolf Voderholzer oraz kard. Rainer Maria Woelki czekają na synod o synodalności
Jeszcze nie czy już? Niemiecka „Droga synodalna” przekroczyła kolejną barierę. I raczej kolejnych przekraczać nie przestanie.
Pieśń III Synodu Archidiecezji Lubelskiej będzie wykonywana ma melodię popularnej pieśni eucharystycznej "Panie, dobry jak chleb", która powstała w 1987 r. z okazji II Krajowego Kongresu Eucharystycznego.
„Zdecydowana większość biskupów chce tych reform” powiedział (w niemieckim radiu SWR1) bp Georg Bätzing nawiązując do trwającej w Niemczech „drogi synodalnej”. Przewodniczący niemieckiego episkopatu zaznaczył, że hierarchowie z tego kraju „muszą szukać porozumienia z Rzymem”. Dziś w Dreźnie zaczyna się wiosenna sesja plenarna niemieckiego episkopatu.
Biskup Voderholze zagroził wycofaniem się z dwuletniego procesu, jeśli jedność i ewangelizacja nie będą traktowane priorytetowo.
Budzi to niepokój w innych Kościołach lokalnych oraz w samym Watykanie, czego świadectwem był najpierw list Papieża do Niemców, a ostatnio list kard. Marca Ouelleta do niemieckiego episkopatu.
Kościół synodalny, czyli cały, różnorodny, będzie dla świata znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całej ludzkości.
Styczniowa niedziela synodalna została poświęcona miłosierdziu jako bramie i drodze ewangelizacji.
Jako dobry model do naśladowania uważa niemiecką Drogę Synodalną.