Dietrich Bonhoeffer, Teresy z Lisieux, Aleksander Mień, Marta Robin... Zobacz film o świadkach wiary, którzy ukazują, że pójście za Jezusem jest wymagające, związane z krzyżem... i jednocześnie wspaniałe!
Często o nim myślę. O tym, jak snuł się zagubiony wśród uliczek Lisieux, taksowany przez ironiczne spojrzenia. Tereska nazywała ojca „Władcą Senioratów Cierpienia i Upokorzenia”.
Okazji do świętowania siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus miały kilka. W tym roku mija 100 lat od beatyfikacji św. Teresy z Lisieux, 150 lat od jej narodzin, 75 lat istnienia domu sióstr w Lublinie i jubileusz 25 lat życia zakonnego świętuje przełożona lubelskich karmelitanek.
O fenomenie francuskiej świętej, jej małej drodze i dziełach, które powstały z zachwytu nad jej duchowością, można było usłyszeć w ramach "Spotkań z muzyką, sztuką i kulturą francuską" na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Ojciec Święty przyjął dziś na audiencji prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB, i upoważnił tę dykasterię do opublikowania jednego dekretu o cudzie oraz siedmiu dekretów o heroiczności cnót.
Oj, charakterek to one miały! Dwie dziewczyny, które nigdy się nie spotkały, zaprzyjaźniły się na całe życie. Znały się świetnie, choć Teresa zmarła trzynaście lat przed narodzinami Helenki. Jak to możliwe? W świecie wiary wszystko jest możliwe!
Teresa z Lisieux, Hildegarda z Bingen czy Katarzyna ze Sieny to tylko niektóre z kobiet ogłoszonych Doktorami Kościoła. Ich dokonania będą przedmiotem dyskusji podczas Międzynarodowego Kongresu pt. „Doktorzy Kościoła i patronki Europy w dialogu z dzisiejszym światem”, organizowanego przez katolickie uczelnie. „Te kobiety były blisko ludzkich uczuć, cierpienia, problemów. To inspiracja na dziś, jak być w tak poranionym świecie” – stwierdza prof. Anita Cadavid.
Radość Teresy wyrażała się na trzech płaszczyznach: w doświadczeniu relacji międzyludzkich, w życiu wspólnoty zakonnej, do której należała, oraz w jej osobistej przestrzeni życia duchowego
– Dziś wszyscy chcą być wielcy. A według św. Teresy nie trzeba się silić na jakąś wielkość, bo w małości jest piękno – mówi ks. Marek Wyjadłowski, proboszcz z Siemoni koło Będzina.
Leon XIV jeszcze nie wspomniał wprost o św. Teresie od Dzieciątka Jezus, ale już w pierwszym przemówieniu do kardynałów wskazał na to, co jest istotą małej drogi, na potrzebę umniejszania się w służbie Bogu i braciom. Dziś w 100. rocznicę kanonizacji francuskiej karmelitanki wskazuje na to rektor sanktuarium w Lisieux.