– Miejscowi ludzie wiedzą, że tutaj jest mój dom, a ja jestem dla nich całym sercem. Jeśli umrę w Tanzanii, chcę być pochowany przy kościele w Kiabakari – mówi ks. Wojciech Kościelniak.
Najpierw służył przy ołtarzu w kościele Matki Boskiej Różańcowej w Świętochłowicach- -Chropaczowie. Potem w Watykanie, u boku św. Jana Pawła II.
O uwagach od sióstr zakonnych, wyborze Wałbrzycha na miejsce głoszenia nauk i hasłach na dziś mówi ks. Krzysztof Ora.
Gość DODANE24.01.2019 12:53
Straciłam wiarę?Witam. Pisze bo już sama nie wiem co się że mną dzieje. Mam prawie 22 lata. Od dzieciństwa uczęszczałam do kościoła. Kiedyś jak byłam mała to razem z rodzicami wieczorem przed pójściem spać się modlilismy, potem to zanikło. Gdy byłam już starsza to chodziłam również do kościoła ale już nie tak często a wiara była tylko wypełnieniem praktyk i tradycja. Zaczęło się to zmieniać jakieś 2 lata temu. Wtedy zapragnęłam zmienić swoje życie, zbliżyć się do Boga. Odbyłam spowiedz i... »
Światowy Dzień Chorego. O dwóch Mszach dziennie, radości z pracy i amazonkach z o. Janem Nogą, diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia i kapelanem gliwickich szpitali rozmawia Klaudia Cwołek
Bycie szczęśliwym ojcem trójki dzieci i ewangelizowanie jest odkrytym powołaniem. Przed dwoma laty został wybrany na odpowiedzialnego swojej wspólnoty Drogi neokatechumenalnej. Pan Bóg postawił go na zupełnie przeciwnym biegunie życia niż 15 lat wcześniej. Jego historia jest przykładem, że każdy może zerwać z niechlubną przeszłością.
O dwóch Mszach dziennie, radości z pracy i amazonkach z o. Janem Nogą, diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia i kapelanem gliwickich szpitali rozmawia Klaudia Cwołek.
– Teraz w świecie patrzy się na wartości chrześcijańskie jak na jakieś obciążenie. A życie z Panem Bogiem to nie jakaś szarówka, ale niesamowita przygoda – zapewniają małżonkowie z Nowej Soli.
Ponad 2 tys. dzieci i młodzieży ze wspólnot działających w parafiach całej diecezji bielsko-żywieckiej razem z biskupem Romanem Pindlem i swoimi duszpasterzami, dziękowało za Światowe Dni Młodzieży, rozpoczynając swój nowy rok formacyjny.
W linii prostej od Krakowa dzieli ich ok. 13 tys. km. Wcale się tym nie zrażają i na Światowych Dniach Młodzieży zamierzają być. Odwiedzą też naszą diecezję!