Życie konsekrowane. Nie ma habitu, krzyża na piersiach ani różańca u boku. Ma za to złotą obrączkę na palcu z dyskretnie wygrawerowanym krzyżykiem. Ślad zaślubin z Bogiem.
Jeszcze wczoraj był to zdewastowany pustostan. Dziś jest elegancki akademik. W Europie katolicka wspólnota Chemin Neuf prowadzi kilkanaście podobnych. Ten w Łodzi jest pierwszy w Polsce.
- Atak na Kościół dzisiaj jest tak silny, że ludzie potrzebują bardzo widocznego znaku, umocnienia, żeby jako Żywy Kościół na nowo nabrali siły do głoszenia Słowa Bożego – przekonuje ks. Zbigniew Woźniak.
Październikowy Tydzień Misyjny będzie okazją do częstszych spotkań z problemami mieszkańców krajów misyjnych. Będziemy słuchać misjonarzy, przekonując się, jak zwielokrotnione są ciężary codziennego życia i duszpasterzy, i ich parafian. I jak proste bywają ich pragnienia...
"Król pragnie twego piękna" - to motto trwającego w Katowicach sympozjum dla stanu dziewic.
– Bardzo różne wyobrażenia Boga nosimy w sobie. Postrzegamy Go przez pryzmat osobistych doświadczeń i oczekiwań. Często jest to obraz bardzo daleki od tego, który pokazuje nam Biblia – mówi Alicja Binkowska.
Pewnego razu jakiś mężczyzna zobaczył robotnika z kilofem. „Co pan robi?” - spytał. „Kopię dół” - odpowiedział znudzony robotnik. Kawałek dalej zobaczył jak inny robotnik układał kamienie jeden na drugim. „Co pan robi?”. „Buduję mur” - rzucił bez entuzjazmu. Gdy zobaczył trzeciego, który nosił kamienie zapytał: „A pan? Co pan robi?”. „Ja” - zaczął z dumą i zapałem - „Ja wznoszę katedrę!”.
To nie jest klasyczna grupa duszpasterska. Mają cotygodniowe spotkania modlitewne i angażują się w większość akcji w parafii, ale potrafią iść też wspólnie do kina, na pizzę, zorganizować grilla, a nawet wyjechać na wakacje.
Co dzieje się z synodem rok po otwarciu? Na pewno nie zapadł w sen zimowy.
Październikowy Tydzień Misyjny (rozpocznie się 22.10) będzie okazją do częstszych spotkań z problemami mieszkańców krajów misyjnych. Będziemy słuchać misjonarzy, przekonując się, jak zwielokrotnione są ciężary codziennego życia i duszpasterzy, i ich parafian. I jak proste bywają ich pragnienia...