Praga, mrozy sięgają minus 30 stopni. Bezdomna kobieta chroni się w namiocie.
Spróbuj to sobie wyobrazić: nagle tracisz pracę, nie masz pieniędzy, eksmitują cię z mieszkania, więc lądujesz na ulicy. Jeśli masz dość szczęścia, udaje ci się ulokować u krewnych rodzinę.
165 pługosolarek odśnieżało miasto w nocy. Od godz. 6 rano w Warszawie pracuje 40 pługów. O godz. 8.30 temperatura nie przekracza -2 stopni Celsjusza, choć odczuwalna sięga - 8 stopni.
Reagujmy, gdy widzimy bezdomnych tułających się i koczujących na klatkach czy działkach. Niskie temperatury mogą zagrażać ich życiu.
Ostatni dzień stycznia to na Podhalu pełnia zimy. W całym regionie spadło kilkadziesiąt centymetrów białego puchu.
Nie potrzebują spodni w kant i koszul z mankietami. Przydałaby się za to kołdra, w którą można się owinąć, by przespać jakoś do rana. Dobrze, że choć wieczorem można napić się herbaty i zjeść ciepłą zupę.
Śledząc historie naszych skoczków możemy odkryć wiele podobieństw między tą dyscypliną sportu i życiem duchowym.
Otwarcie wystawy "Boże Narodzenie na Mazowszu" w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.
Widok oszronionych bazi rodzi pytanie: Czy to już wiosna, czy jeszcze zima?
Oto więc kolejna kropla, która drąży skałę naszego polskiego „obskurantyzmu, zacofania i „ksenofobii” – jak to w jednej z najbardziej opiniotwórczych gazet określany jest tradycyjny katolicki światopogląd. Przewodnik Katolicki, 4 stycznia 2009