Choć watykańska Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia istnieje już od niemal półtora roku, za wcześnie jeszcze na pierwszy bilans jej działalności. Wyglądamy raczej jak plac budowy – zauważa jej prefekt kard. Kevin Farrell.
Już dziś szykuj buty i plecak! Bo Pilsko, Przegibek, Leskowiec, Skrzyczne, Hala Rysianka, Babia Góra, Szyndzielnia, Wielka Racza w każdą wakacyjną sobotę zamienią się w ewangeliczną Górę Błogosławieństw.
Mała wieś „daleko od szosy”, parafia malutka, raptem 600 dusz. Nic tylko usiąść i płakać? Może gdzie indziej, ale akurat nie tutaj.
- Jeśli jeszcze nie byłeś prześladowany za wiarę w Jezusa Chrystusa, to może znaczyć, że jesteś za mało wyrazisty - usłyszeli uczestnicy finałowego spotkania Ewangelizacji w Beskidach, na Wielkiej Raczy.
Nasze dwa najważniejsze święta stanowią wiodącą część Objawienia, dlatego sposób ich przeżywania jest sprawdzianem naszej wiary. I tu powinno pojawić się pytanie: Czy świętując je, przeżywamy ich najgłębszą istotę, czy też raczej ulegamy rosnącej presji sekularyzującego się otoczenia? Jest wielce prawdopodobne, że w nasze świętowanie wkradła się rutyna w złym tego słowa znaczeniu, a naciski otaczającego nas świata wepchnęły nam w głowy narracje, które w niczym nie przypominają już istotnych treści wiary.
Załamywać ręce i narzekać? Czy raczej zakasać rękawy i szukać nowych form? Wielkopostne (i nie tylko) dylematy.
To był piękny wieczór 20. Opolskiej Jesieni Literackiej. Poetycki. Ale nie taki, jak się o poetyckich wieczorach zazwyczaj myśli.
Jeden z moich współbraci poprosił mnie, bym pojechał z nim w Wielki Czwartek do Kibery - największego slumsu Nairobi. Zgodziłem się niechętnie, raczej z grzeczności. Wielki Czwartek - pierwszy dzień Triduum, wolny od zajęć na uniwersytecie - chciałem spędzić na odpoczynek, pisanie życzeń wielkanocnych, pieczenie mazurka…
Poprzednia nie zachwycała i była raczej „tymczasowa”. Obecna dodaje świątyni strzelistości.
Przeciwko temu działaniu wykluczającemu raczej nikt nie będzie protestował. A szkoda.