Henryków to nie tylko krynica duchowości. To także źródło naszej kultury. Zwłaszcza tej pisanej.
Stała się patronką wyboru pierwszego w dziejach Polaka na stolicę świętego Piotra. Po Polaku przyszedł Niemiec z Bawarii. Jego święta rodaczka pewnie się uśmiechnęła.
Św. Jadwiga była ciocią św. Elżbiety Turyńskiej, mamą Henryka Pobożnego – być może przyszłego błogosławionego – i teściową jego świątobliwej małżonki, spokrewnioną i skoligaconą z całym tłumem ludzi wyniesionych na ołtarze.
Anna Przemyślidówna. Nie była studentką, ale swego czasu można ją było ujrzeć w pobliżu obecnej „Maciejówki”, rozdającą ubogim chleb i jabłka. Księżna spełniła tu swoje marzenie: zbudowała we Wrocławiu Mały Asyż.
Na dźwięk słowa „rakiety” przychodzą nam na myśl amerykańskie pociski międzykontynentalne, tarcza antyrakietowa albo sowieckie „Katiusze” z filmów o II wojnie światowej. Mało kto pamięta, że pionierami w bojowym zastosowaniu rakiet w XIX wieku byli... Polacy. .:::::.
O św. Jadwidze, która dopełniła chrystianizacji Śląska, przekładając religię na język serca, mówi dr Dariusz Galewski, wrocławski historyk sztuki.
Diecezja. Pamiętają Państwo najważniejsze wydarzenia minionego roku w naszym Kościele diecezjalnym?
Nie możemy zapomnieć, że św. Jadwiga jest patronką wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową 16 października 1978 r.
Ten kościół czyta się jak książkę. Promienie słońca ukazują stany emocjonalne świętego. Rano radość, wieczorem smutki. Pospacerujemy z Józefem po Sudetach?