 
		Cisza  na 600 osób
		– Oglądając spektakl przygotowany przez młodsze koleżanki i kolegów, pomyślałem, że zarówno Franciszek Goya, jak i św. Kalasanty na pewno nie odmówili sobie przyjemności oglądania tego przedstawienia. I pewnie tam, w niebie, bolały ich ręce od oklasków – mówi licealista Piotr.