Prawie 80 proc. to prośby w intencji współmałżonków i dzieci. – Właśnie w nich uwidacznia się najbardziej kryzys rodziny – zauważa kleryk Krzysztof.
Była w starożytności taka święta, która uchodziła za świętego. Nie, nie, wcale nie żartuję. Należała do całej wielkiej grupy świętych mniszek, które żyły w męskim przebraniu zakonnym.
Katechizm, owszem systematyzuje. Księgi biblijne, zwłaszcza Ewangelie, są jak nieujarzmiona rzeka...
To Chrystus jest Słowem, to On przemawia, ja jestem tylko narzędziem, sługą Słowa. Mam głosić. A kto co z tym zrobi, to już jego rzecz.
Życie Małej Arabki obfitowało w niezwykłe wydarzenia, a darami i charyzmatami, którymi została obsypana, można by z powodzeniem obdzielić wszystkie grupy modlitewne w Europie Środkowo-Wschodniej. Sama mówiła o sobie: "Jestem małym nic".
Od lat przyjeżdżają tu wyznawcy judaizmu. Modlą się przy grobie Isachara Dow Bera, cadyka, który żył na przełomie XVIII i XIX wieku. Czczą go, bo widzą w nim nie tylko człowieka pobożnego, ale też cudotwórcę.
– Halloweenowe „domówki” nie mają szans z naszą akcją. Bo tutaj można nie tylko pośpiewać czy nawet potańczyć, ale również spotkać samego Boga – mówi Monika Boniecka, studentka.
Najpierw w kościele pw. św. Bonifacego, a potem przy pomniku Zesłańcom Sybiru odbyły się wrocławskie obchody upamiętniające kolejną rocznicę radzieckiej agresji na Polskę w 1939 r. i przypadający tego dnia Światowy Dzień Sybiraka.
„Wiara w wiarę” to pierwszy krok do powstania sekciarstwa wewnątrz Kościoła. To zaś prowadzi do odejścia wiernych, którzy nie akceptują fanatyzmu.
Dzieci obmyte we krwi Baranka triumfalnie wstępują do nieba.