Porucznika Stefana Bronarskiego i 91 innych żołnierzy, którzy zginęli lub zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach, upamiętniono pomnikiem na płockim cmentarzu katolickim.
Zna japoński, angielski i polski. Pasją tego Japończyka jest historia… Polski. Oto przewodnik w warszawskim muzeum.
Na Cmentarzu Garnizonowym uczczono bohaterskich żołnierzy niezłomnych modlitwą i złożeniem kwiatów. W zorganizowanych przez gdański IPN uroczystościach wzięło udział kilkaset osób.
Dokładnie 23 czerwca 1950 roku w pobliżu Nasielska komuniści zabili patrol żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Pamięć o tamtych wydarzeniach, nawet po 72 latach, nadal jest żywa, chociaż miejsce ich pochówku wciąż pozostaje tajemnicą.
W IPN odnaleziono nowe dokumenty, a prokuratura dotarła do świadków.
W Kamieniu Kotowym obok Tłuchowa odsłonięto wczoraj krzyż i tablicę, upamiętniające śmierć Szczepana Stryjewskiego ps. Józef, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych, który zginął tu w starciu z funkcjonariuszami KBW, UB i MO.
W byłej komunistycznej katowni poświęcono wotum upamiętniające Danutę Siedzikównę.
Nabożeństwo w kazamatach aresztu śledczego odprawiono po raz pierwszy od 72 lat. Kolejnym stacjom towarzyszyły opisy nieludzkich tortur, jakimi dręczono bohaterów antykomunistycznego podziemia.
Przeszkoleni na Zachodzie – w Wielkiej Brytanii, a później także we Włoszech – byli elitą Wojska Polskiego. Działali zgodnie z dewizą wypisaną w bazie szkoleniowej w Audley End: „Wywalcz wolność lub zgiń”.
W Muzeum Mazowieckim otwarto wczoraj wystawę, która jest próbą pokazania 40 lat płockiej Solidarności, wręczono także odznaczenia i przypomniano, głosami świadków, wydarzenia z początków NSZZ "S" w naszym regionie.