W miastach i wioskach, w dużych i małych parafiach, w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa wierni podążali za Panem ukrytym pod postacią chleba.
Gęsta mgła spowiła małą wioskę pod Kuźnią Raciborską, gdy w swoją ostatnią drogę wyruszył proboszcz tamtejszej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Dziś są puławską dzielnicą, ale jeszcze 200 lat temu to Włostowice były prężnym nadwiślańskim ośrodkiem, a Puławy – małą wioską leżącą w okolicy.
Różne kolory skóry, dziesiątki języków - mała wioska od wiosny do późnej jesieni tętni życiem i rytmem Zmartwychwstania Pańskiego. Z tego źródła czerpią zwłaszcza młodzi.
To ludowe przysłowie stało się tytułem pracy, dzięki której Sylwia Biernat z wioski Przystałowice Małe zdobyła Grand Prix Ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Krajoznawczego „Poznajemy ojcowiznę”.
Nie, nie, nie! – to nie miedziowy Lubin, ale taka mała wioska między Gostyniem a Śremem, w Wielkopolsce, 20 km od Leszna – to tam! – wyjaśniam cierpliwie.
- Nie, nie, nie! - to nie miedziowy Lubin, ale taka mała wioska między Gostyniem a Śremem, w Wielkopolsce, 20 km od Leszna - to tam! - wyjaśniam cierpliwie.
Kiedy sami świętowali, zatańczyli żywiołowo na bielskim placu Chrobrego. Teraz zapraszają na drugie święto: koncert charytatywny dla małych przyjaciół z Afryki z zambijskiej wioski Kasisi.
W małych wioskach, gminach, z biskupami i… parą prezydencką. Niemal całe Podbeskidzie maszerowało ulicami w koronach na głowach w uroczystość Objawienia Pańskiego – w piątek 6 stycznia.
W nocy z 1 na 2 grudnia w wiosce Priamuchino w obwodzie twerskim spłonęli we własnym domu prawosławny ksiądz Andriej Nikołajew i trójka jego małych dzieci.