Film o ks. Romanie Kotlarzu, męczenniku radomskiego protestu z czerwca 1976 r., jest bardzo potrzebny, choćby po to, by stał się ważnym historycznym dopełnieniem tła tamtych bolesnych czasów.
Liturgii przewodniczył bp Henryk Tomasik. Wierni adorowali krzyż Chrystusa Pana.
Odremontowane Muzeum Czynu Niepodległościowego im. Księdza Romana Kotlarza – szykanowanego przez komunistyczną bezpiekę uczestnika Radomskiego Czerwca 1976 – otwarto 18 września w Koniemłotach na Kielecczyźnie. To rodzinna miejscowość kapłana-męczennika.
– Chcemy upamiętnić kapłana, który był męczennikiem, był inwigilowany przez MO i zamordowany przez SB. Pamiętamy o nim i dlatego tu jesteśmy – mówi Teresa Połeć.
O sprowadzenie do wspólnoty św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Radomiu relikwii męczenników z Pariacoto postarał się proboszcz ks. kan. Zbigniew Gaczyński.
Historyk odkrywa mało znane fakty, które doprowadziły do śmierci męczennika robotniczego protestu z czerwca 1976 roku.
Dekretem z 26 października Stolica Apostolska wyraziła zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza, męczennika czasu robotniczego protestu z czerwca 1976 roku.
- Bądźcie przyjaciółmi duszpasterzy - prosił w homilii bp Henryk Tomasik. Eucharystia bez udziału wiernych, przy uczestnictwie 5 pracowników mediów, transmitowana była online.
80 lat temu w obozie śmierci w Auschwitz zmarł, jak go nazywano, św. Franciszek z Radomia, dziś błogosławiony męczennik okresu II wojny światowej.
Absolutna dominacja wydarzeń, które organizowała Akcja Katolicka.