Do kołobrzeskiego kościoła pw. Podwyższenia Świętego Krzyża wprowadzono relikwie świętej stygmatyczki, patronki spraw trudnych i beznadziejnych.
To papież Leon XIII, 24 maja 1900 roku, wyniósł do chwały ołtarzy augustiankę – łagodną kobietę o niezachwianej wierze, która niosła pokój, ucząc, by zło zwyciężać dobrem.
W kościele św. Józefa w Chlebowie k. Gubina 22 maja odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Rity. Święta od róż już od 12 lat wyprasza tu potrzebne łaski w sprawach trudnych i beznadziejnych.
Parafia pw. NMP Królowej Polski na Osiedlu Młodych przyciąga tłumy, promując kolejnych świętych.
Trzeba przyznać, że nie miała łatwego życia. Być może dlatego tak doskonale rozumie tych, którzy przychodzą do niej ze swoimi problemami. Dziś wspomnienie św. Rity.
Już w najbliższą sobotę 22 listopada o 18.00 w kościele w Nieświniu sprawowana będzie Msza św., a po niej odbędzie się nabożeństwo do św. Rity.
- Dała nam piękny przykład tego jak przebaczać, jak wprowadzać tę sztukę w życie rodzinne - mówi o. Waldemar.
Kult św. Rity znany jest w różnych parafiach. Także w żarskiej wspólnocie pw. św. Józefa Oblubieńca. Każdego 22. dnia miesiąca trwa tu modlitwa za wstawiennictwem patronki "od spraw trudnych i beznadziejnych".
Po raz pierwszy, 22 maja, w parafii pw. św. Józefa w Chlebowie przeżywano uroczyste obchody ku czci patronki spraw trudnych.
Co roku 22 maja kościół św. Katarzyny na krakowskim Kazimierzu, który jest znanym ośrodkiem kultu św. Rity, wypełnia się pielgrzymami z całej Polski. W powietrzu unosi się zapach róż, które są symbolem włoskiej stygmatyczki.