Kaja Stanaszek i Patrycja Bożek mają po 13 lat. Niedawno uratowały człowieka. Może nawet nie jednego...
Na ich widok ludzie uśmiechają się z sympatią. „Chociaż mechaniczny, jednak liryczny, serce skrywa pośród lamp” – mówi piosenka.
Poszedł do sklepu, tak zwyczajnie. Gdy wrócił, zaczął przygotowania do podróży życia. Ma 23 lata.
Ta historia zaczyna się ostro. Księża? Pedofile i złodzieje. Kościół? Czarna mafia, która okrada ludzi. A ludzie wierzący? Po prostu idioci. Totalna ciemność, dopóki nie przyszedł Duch Święty…
Im człowiek starszy, tym bardziej tęskni za zrzuceniem ciała. Czuje, jak jego siły zostają podcięte.
Odnaleziony. To ludzkie zmartwychwstanie bez spektakularnych objawień, duchowych fajerwerków, religijnego show i tylko z jednym cudem. Jest nim historia Jacka, czyli do siedmiu razy sztuka.
Na wystawie w kiosku wiszą rzędem okładki filmów porno. Są też okładki pornograficznych pism. Gdzie? Choćby na warszawskim Dworcu Centralnym. „Zgubny wpływ Zachodu” – powie ktoś. Nieprawda! Polska to jeden z nielicznych krajów na świecie, w którym producenci pornografii mogą ją pokazywać publicznie.
Igrzyska olimpijskie. Mimo że jest to jedna z najmniejszych gmin w Polsce, gdzie na 66 km kw. mieszka niespełna 5 tys. osób, to właśnie tu urodziło się i wychowało aż sześciu polskich olimpijczyków. A w kolejce do igrzysk czekają następni.
O skuteczności i zagrożeniach in vitro z prof. Rafałem Kurzawą rozmawia Joanna Bątkiewicz-Brożek
Kiedyś studenci mówili o nielubianych przedmiotach, że należą do kategorii trzy „zet”: zakuć, zdać, zapomnieć. Takie zło konieczne. Dziś część gimnazjalistów z takim nastawieniem podchodzi do bierzmowania.