Przyglądając się z boku, często podziwiam zaangażowanych w działanie na rzecz wspólnoty Kościoła, z uznaniem kiwam głową.
„Smutny święty to żaden święty” i „Żadne kazanie nie jest bardziej skuteczne od dobrego przykładu” – te maksymy św. ks. Jan Bosko wydaje się wcielać w życie salezjańska młodzież.
Kilkanaście osób świeckich zostało wyróżnionych przez bp. Stefana Regmunta specjalnym medalem. Przyznawany jest on głównie osobom świeckim szczególnie zaangażowanym w życie diecezjalnego i parafialnego Kościoła. Uroczystość odbyła się 9 września w gorzowskiej katedrze.
W swoich parafiach nie czują się gośćmi, ale biorą za nie pełną odpowiedzialność. Tegoroczni laureaci odznaczeń biskupa diecezjalnego to m.in. katecheci, organiści, zakrystianie, członkowie rad parafialnych, liderzy wspólnot.
– Kościół pragnie, żeby ludzie świeccy współpracowali z duszpasterzami, podejmowali ewangelizację i przyprowadzali innych do Chrystusa – mówił podczas uroczystości wręczenia medali bp Stefan Regmunt.
– Cudowny Medalik pomógł mi zaadaptować się w nowym dla mnie miejscu i zintegrować się ze środowiskiem. W nim zawsze, nawet w najtrudniejszych dla mnie momentach życiowych odnajdywałam siłę – mówi pani Małgorzata.
"Gość Niedzielny" otrzymał medal "Benemerenti in opere evangelizationis". Nasz tygodnik od wielu lat informuje czytelników o najważniejszych wydarzeniach misyjnych. Także w naszej diecezji.
– Bardzo angażowałam się w tę pracę. To było moje życie. Dziś również chcę włączyć się w jakieś dzieło, by pomagać innym – mówi Wanda Dzikowska.
Co rusz powraca dyskusja na temat miejsca kobiety w Kościele.
Służby konserwatorskie na ziemi lubuskiej świętują w tym roku 70-lecie istnienia. Z tej okazji w Żaganiu 28 i 29 września odbyła się konferencja. A wszystko zaczęło się w dawnym klasztorze kanoników regularnych reguły św. Augustyna.