To jedna z ostatnich inicjatyw, jakich się podjęliśmy w ramach naszego nowego albumu pt. „Mniejszy".
Jestem ministrantem, dobrze się uczę, nie biję, nie przeklinam. Wiele osób mi mówi, że jestem święty. Ja tego tak nie czuję. Tak mnie wychowano. Dlaczego tak na mnie mówią? Święty
Ja jestem – mówi Jezus. Czy to nie to, czego właśnie szukam?
Tym, którzy mówią: „tak jestem zazdrosny, ale nie jestem mordercą”, Franciszek odpowiada: „tak, teraz”
Gdy byłam młodsza podobali mi sie różni chłopcy. Taka zabawa. A teraz jakoś żaden mnie nie fascynuje. Czy to normalne, czy tak może być? Zaczyna mnie to niepokoić. 16-latka
Nie, nie, nie! – to nie miedziowy Lubin, ale taka mała wioska między Gostyniem a Śremem, w Wielkopolsce, 20 km od Leszna – to tam! – wyjaśniam cierpliwie.
- Nie, nie, nie! - to nie miedziowy Lubin, ale taka mała wioska między Gostyniem a Śremem, w Wielkopolsce, 20 km od Leszna - to tam! - wyjaśniam cierpliwie.
To Jezus ma podać rękę. Ja tylko jestem materialnym Jego uobecnieniem.
Jestem wściekła. Moi rodzice robią mi na złość. Przynajmniej ja to tak odbieram. Zabrali mi komórkę, bo przekroczyłam abonament! A ja bez komórki nie wytrzymam. Pokrzywdzona
Nasza relacja z Jezusem i z bliźnim powinna być pełna pasji. Ja bym nawet nie bał się użyć słowa – namiętnej pasji.