Zgromadzenie miało wymrzeć, bo jego członkowie popierali polskość. Przez 10 lat siostry nie nosiły habitów i żyły w konspiracji. I wtedy...
Gość DODANE21.10.2010 18:18
Witam. Jestem studentką medycyny i zastanawiam się czy można mieć dwa powołania? Uważam, że powołanie do bycia lekarzem mam, był to świadomy wybór drogi życiowej, a kierowałam się chęcią niesienia pomocy bliźnim. Teraz zastanawiam się nad powołaniem do życia zakonnego, gdyż takie w głębi serca odczuwam. I druga rzecz- jak wygląda życie sióstr bezhabitowych, które są na przykład lekarzami, czy to w ogóle możliwe? »
STOKROTKA:) DODANE01.08.2010 10:55
Chciałabym zapytać czy siostry zakonne mają ścisły zakaz malowania się? Chodzi mi głównie o zgromadzenia bezhabitowe. »
To jedna z najmłodszych wspólnot zakonnych w naszej diecezji mająca charakter kontemplacyjno-czynny. Gdy jedna z sióstr podejmuje działania na zewnątrz, reszta wspólnoty wpiera ją modlitwą.
Benedyktynka sakramentka z wrocławskiego klasztoru na Pawłowicach była najstarszą siostrą zakonną archidiecezji wrocławskiej. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Maciej Małyga.
W parafii Opieki Matki Bożej Bolesnej w Nowym Mieście nad Pilicą w przygotowanie uroczystości Bożego Ciała zaangażowana była nie tylko wspólnota parafialna, ale także zgromadzenia ojców kapucynów i sióstr habitowych i bezhabitowych. Procesja odbyła się do 4 ołtarzy ustawionych wokół świątyni parafialnej.
Zarówno 100 lat temu, jak i dziś najważniejsze okazuje się okazanie drugiemu serca. Z najgorszych sytuacji w życiu można powstać, jeśli ktoś poda pomocną dłoń i wstawi się za nami w modlitwie. Tak robią siostry sercanki.
Są gotowi na wiele wyrzeczeń, by na gruncie podarowanym przez Zgromadzenie Sióstr Sług Jezusa wybudować nowy budynek publicznego przedszkola. Mogą nawet założyć skrzydła i w perukach wyjść na scenę.