Apelem poległych i salwą honorową uczczono w Koszalinie 150. rocznicę powstania styczniowego.
Przez dwa dni intensywnie ćwiczyli - nie tylko technikę, ale też ducha. Szczecineckie warsztaty muzyki liturgicznej pod kierunkiem Piotra Pałki zwieńczyła niedzielna Msza św. i krótki koncert.
Kołobrzeżanie mówią o nim z czułością: „kościółek nad rzeką”, księża emeryci, że jest sercem ich domu. Niewielka, choć ważna historycznie świątynia przeżywała dzisiaj wyjątkową uroczystości.
Przyjeżdżają, żeby poznawać kraj swoich przodków, zawierać nowe znajomości i rywalizować na sportowo. Dzięki Stowarzyszeniu Parafiada dzieci ze Wschodu mogły również spędzić dwa tygodnie nad morzem.
Beneficjentem tegorocznego Bożonarodzeniowego Koncertu Charytatywnego w Białogardzie jest cierpiący na nieuleczalną chorobę czterolatek.
Odnaleziony pod koniec ubiegłego roku w Kołobrzegu portatyl wrócił na właściwe sobie miejsce, czyli do mensy ołtarzowej. Przed wielkoczwartkową liturgią w ołtarzu kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP umieścił go bp Krzysztof Zadarko.
Spacerowe poszukiwanie śladów, wystawy, prelekcje, a także żydowskie muzyka i kulinaria. W Mirosławcu opowiadano o nieistniejącej już społeczności tworzącej miasto.
– Uświadomiłem sobie, że nie wystarczy być wewnętrznie „za”. Trzeba jeszcze zrobić coś konkretnego – dzieli się wrażeniami z kursu dla prolajferów Piotr.
Koszaliński oddział Polskiego Czerwonego Krzyża zaprosił wszystkich potrzebujących na talerz gorącej zupy i słodkie bułki. W akcję włączyli się lokalni przedsiębiorcy.
Sala kołobrzeskiego muzeum pękała w szwach, nie dla wszystkich starczyło miejsca. Tak wiele osób przyszło posłuchać o jednym z ostatnich żyjących żołnierzy wyklętych.