Wampiry w kinie bardzo nam spowszedniały. Jest ich za dużo. Dziś bardziej są piękne niż straszne. A wampir to przecież postać z repertuaru kina grozy. Tak właśnie było na początku.
- Oto dzieło! – aż chce się wykrzyknąć po seansie nakręconego w 1973 roku filmu w reżyserii Normana Jewisona.
„Annie Hall” to film przełomowy w karierze Woody Allena. Sam reżyser często wspomina, że chciał by ten film był czymś więcej niż serią sfilmowanych gagów. Powstał obraz niedościgniony dla nikogo z późniejszych naśladowców. A było ich wielu.
Bracia Coen uchodzą za jednych z największych, współcześnie żyjących, twórców kina. A jako, że należą do artystów niezwykle płodnych, niełatwo wskazać na ich jeden-jedyny, najwybitniejszy film.
Czyli film-skandal, dzięki któremu festiwal w Cannes zyskał swoją tożsamość.
Ten film to nieomal obiekt kultu. Hołubiony przez krytyków, a jednocześnie wielbiony przez masową widownię, co w dziejach kina niezbyt często ma miejsce…
Plan napadu, skok na bank i ucieczka gangsterów przed ścigającymi ich policjantami. W filmach kryminalnych ten schemat pojawiał się tysiące razy, ale to obraz Johna Hustona z 1950 roku przeszedł do historii kina. Dlaczego?
Cykl filmów telewizyjnych? Serial? Projekt – jak to się teraz modnie mówi? A może po prostu: dzieło życia?
Polska dystrybucja światowego hitu „The Chosen” nabiera rozpędu. Jego współdystrybutorem w Polsce jest krakowski Rafael Film.