Dla wierzących, wątpiących i poszukujących

WYSZUKIWANIE - 12260 WYNIKÓW

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 6 z 10 Następna strona Ostatnia strona

Fragment ekspozycji nawiązujący do przełomowego wydarzenia 1 października 1922 roku.

Wielowątkowa opowieść

W roku jubileuszowym 100-lecia nadania praw miejskich przygotowano wystawę, która przybliża powstanie i rozwój miasta, przemysłowe dziedzictwo, kulturę i religijność.

Na suficie wyświetlono koncepty ikon, których nie udało się namalować.

Ukończona opowieść

Niezwykłe połączenie światła, obrazu, muzyki i słów. Doświadczyć mogli go widzowie multimedialnego widowiska „Matka Boga”, które odbyło się w tyskim kościele pw. Ducha Świętego.

Zarabiałem niewyobrażalne pieniądze. Jako 20-latek miałem własny apartament i samochody sportowe. Ale mimo tego bogactwa i prestiżu czułem się pusty w środku. - mówi John Pridmore w rozmowie z "Gościem Niedzielnym".

Filmowy Bazyli Miotke (Janusz Gajos) miał swój autentyczny pierwowzór.

Kaszubska opowieść

W „Kamerdynerze” Filipa Bajona najciekawszy wydaje się wątek historyczny związany z historią Kaszub pierwszej połowy XX wieku.

Elektroniczna opowieść

Thom Yorke należy do aktywnych twórców.

Opowieść odpustowa

Sztandy łoglondało się w drodze na mszę do kościoła, ale faux pas byłoby kupowanie czegoś na nich w tym momencie i tachanie tego do kościoła. Sztywna etykieta łodpustowa tego nie przewidywała.

Opowieści nieba

Wydawnictwo Salwator Kraków 2008 format: 214x302, stron: 350, oprawa: miękka

Zielganocna opowieść

Psisanki na Kurpsiach są kolorowe, psisane rysikiem zanurzonym w wosku. Dziś mówią o tym: technika batiku. A przed Wielkanocą pracy huk. Zupełnie jak dawniej, na Zielganoc.

Tuziny syren i dziesiątki skłębionych fal

Morskie opowieści

Ponad 90 ilustracji inspirowanych baśniami morskimi od najbliższego piątku będzie można oglądać w Teatrze Lalek "Pleciuga" w Szczecinie. Wystawę "Morskie opowieści" tworzą prace 79 ilustratorów pochodzących z krajów nadbałtyckich.

Świąteczne opowieści

Zuzia dostała śliczną, kolorową książkę o tematyce świątecznej i teraz prosi domowników i gości, by jej czytali. Cieszę się z tego, bo cóż lepszego niż ułożyć się w pobliżu, drzemać i jednocześnie słuchać. Owszem, dobrze czasami bawić się w chowanego i zdradzać kryjówki dzieci, ale spokojne czytanie też jest miłe.